Instalacja klimatyzacji to zbawienny system zwłaszcza w okresie letnim. Jednak przy generowaniu chłodnego i suchego powietrza, powstają znaczne ilości wody w postaci cieczy. Taka sytuacja wymaga odpowiedniego odprowadzania skroplin z klimatyzacji. W którym miejscu najlepiej przewidzieć w systemie taki proces? Jak poprawnie odprowadzać skropliny z klimatyzacji? Na te pytania odpowiadamy właśnie w naszym artykule. Zapraszamy do lektury.
Skropliny z klimatyzacji – jak odprowadzać?
Jeśli chodzi o skropliny z klimatyzacji, to można je odprowadzać na dwa sposoby. Pierwszy sposób skupia się na sile grawitacji. Drugie rozwiązanie natomiast, dzięki przepływowi ciśnieniowemu pozwala zlikwidować skropliny z urządzenia chłodniczego. Sposób polega na położeniu urządzenia w dolnej orientacji, tak aby skropliny spływały samoistnie.
Fachowcy rekomendują, aby optymalny kąt dla takiej instalacji wynosił około 2 stopni nachylenia. Montując instalację w taki sposób, skropliny z klimatyzacji spadną, dokładnie w takim miejscu, jakim chcemy.
Montaż jednostek klimatyzacyjnych a skropliny z klimatyzacji
Jeśli chcemy mieć pewność, że skropliny z klimatyzacji będą poprawnie odprowadzane, należy przede wszystkim wybrać odpowiednią pompę. Każde urządzenie charakteryzuje się innymi parametrami, które kształtują wydajność.
Podjęcie odpowiedniej decyzji z pewnością ułatwi dokumentacja instalacji, a także obliczenia dotyczące tego, z jaką częstotliwością skropliny z urządzenia chłodniczego będą generowane.
Skropliny z klimatyzacji – najczęstsze błędy
Montując klimatyzację, bardzo często dochodzi do sytuacji, w której specjaliści dobierają nieodpowiedni typ pompy. Jak się jednak okazuje to nie jedyny częsty błąd. Nierzadko można spotkać się z brakiem zamontowania podpór, a także ich nieodpowiednim rozstawem. Takie błędy mogą zrodzić poważne konsekwencje w postaci awarii całej instalacji klimatyzacji, a także jej zasyfonowaniem.
Aby uniknąć przykrych sytuacji, fachowcy powinni pamiętać o zalaniu wodą jednostek klimatyzacji, gdy pompa przez długi czas nie była włączana. Warto pamiętać, że tzw. praca na sucho drastycznie zwiększa ryzyko uszkodzenia poszczególnych podzespołów.